piątek, 3 stycznia 2014

Magda i Radek

Uwielbiam takie śluby. Z Magdą przesiedziałam w jednej ławce czasy podstawówki i liceum. Fajnie móc fotografować ślub kogoś z bliskiego. Być obok przygotowąń, podczas sakramentalnego "Tak" stać dwa kroki obok, czuć te emocje ...Magdo i Radku raz jeszcze dzięki, to był zaszczyt Wam towarzyszyć i uwieczniać Wasz ślub.























































































1 komentarz:

  1. "Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista martwi się o kasę, a mistrz martwi się o światło"-Anonim
    Magda nie martwiła się o sprzęt idąc w pląsy na parkiet, o kasie jako dama nie rozmawiała, natomiast o światło i pogodę martwiła się bezustannie w "sądny dzień" jak i plener. Wniosek jest jeden.............
    Pięknie dziękujemy raz jeszcze M. i R. Serafin

    Ps. W kościele było mi lżej widząc obok siebie znajomą twarz, dzięki temu być może uniknęłam zderzenia z posadzką, ale teraz mam same interesujące miny i przewracanie oczami na płycie:):)

    OdpowiedzUsuń